gru 18

Święta na luzie

Sezon w sumie właściwie już rozpoczęty, ale za granicą. Myślałam czy od razu nie wyjechać na narty na Święta oraz zostać do Sylwestra. Natomiast moje pociechy później pojadą po prostu, na swoje obozy młodzieżowe. W końcu gotówki wydamy tyle co na święta. A w domu – człowiek urobiony po łokcie, nie ma nawet możliwości odpocząć. Cały czas jest coś do zrobienia. A na wyjeździe, pełen relaks, może jakieś zabiegi SPA, błogi spokój a także jazda na nartach. Wieczorem zaś, przy kominku grzane wino, śnieg padający za oknem, ciepły koc a także dobra książka w ręku. W skrócie, właśnie tak powinien wyglądać każdy zimowy urlop. Rzekomo, w tym roku ma nie być śniegu. W takim razie, to pojedzie się tam, gdzie będzie. Jednak w sumie to myślę, że w tych wyższych partiach gór będzie, jak zawsze. Dziwne, nie słyszałam jeszcze, aby górale cokolwiek wypowiadali się na ten temat, zaś oni nie mylą się w sprawach dotyczących pogody. Mam nadzieję, że w styczniu będzie mroźno oraz zimowo, przecież maluchy jadą na ferie zimowe. Kiedy nawet zostaną w domu, to białe szaleństwo musi być. I nie ważne, czy też będą to zimowiska w górach, czy zimowiska zorganizowane przez szkołę w naszym mieście. Biały puch jest obowiązkowy, to podstawa każdego obozu zimowego.

0
comments

Reply

You must be logged in to post a comment.